Badanie Satysfakcji z Pracy Sedlak & Sedlak
– poznaj opinie pracowników na temat 15 aspektów zatrudnienia i firmy.
Porównaj uzyskane wyniki z rynkiem i skorzystaj z inspiracji dla działań rozwojowych.
Planują Państwo zmiany w systemie wynagradzania?
Zoptymalizujcie je identyfikując elementy polityki płacowej najmniej
i najbardziej wpływające na zadowolenie pracowników dzięki Badaniu Satysfakcji z Wynagrodzenia Sedlak & Sedlak
Pierwsze symptomy problemów w firmie?
Sprawdź, czy niepokojące Cię sygnały nie oznaczają nadchodzącego problemu i zacznij działać wcześniej!
Skorzystaj z dedykowanego narzędzia
Badania Równowagi Praca-Życie Sedlak & Sedlak.
Pierwsze symptomy problemów w firmie?
Sprawdź, czy niepokojące Cię sygnały nie oznaczają nadchodzącego problemu i zacznij działać wcześniej!
Skorzystaj z dedykowanego narzędzia
Badania Stresu Zawodowego Sedlak & Sedlak.
Badanie Zaangażowania Sedlak & Sedlak
– poznaj nastawienie do pracy swoich pracowników w 10 istotnych aspektach.
Porównaj uzyskane wyniki z rynkiem i skorzystaj z inspiracji dla działań podnoszących zaangażowanie.
Pierwsze symptomy problemów w firmie?
Sprawdź, czy niepokojące Cię sygnały nie oznaczają nadchodzącego problemu i zacznij działać wcześniej!
Skorzystaj z dedykowanego narzędzia
Badania Mobbingu Sedlak & Sedlak.
Od sprawności działania kadry kierowniczej zależy efektywność całej organizacji.
Badanie Efektywności Menadżerskiej Sedlak & Sedlak
pozwoli wyznaczyć mocne i słabe strony zarządzania w Twojej firmie oraz wskazać kluczowe działania rozwojowe.
Zawodowe przerdzewienie, czyli zgubne skutki nudy w pracy
Subtelny zabójca nawiedza miejsca pracy. Wpełza na ofiary i opanowuje je, wysysając ich energię i okaleczając ducha. Ta podstępna siła jest bardziej rozpowszechniona niż choroby serca czy alkoholizm. Mimo to niewielu ludzi zna jej imię. My nazywamy ją przerdzewieniem.
Ostatnimi laty bardzo wiele mówi się o stresie zawodowym i jego negatywnych skutkach. Zwraca się uwagę na to, że duże wymagania stawiane współczesnemu pracownikowi rodzą u niego napięcie, które z czasem może prowadzić do pogorszenia się jego samopoczucia i w końcu do problemów zdrowotnych. Mało uwagi poświęca się natomiast innemu, równie istotnemu zagadnieniu, jakim jest nuda w pracy i jej negatywne konsekwencje.
Problem nudy w pracy jest bardzo powszechny i nie powinien być lekceważony. Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wskazują, że aż co trzecia zatrudniona tam osoba ocenia swoją pracę jako nudną. W USA na nadmierne znużenie skarży się prawie jedna czwarta pracowników. Według internetowego sondażu serwisu salary.com nuda lokuje się na czwartym miejscu wśród powodów zmiany pracy przez Amerykanów.
Drugą grupą, u której istnieje niebezpieczeństwo rozwoju opisywanego syndromu, są menedżerowie w środkowym okresie swojej kariery. Tutaj przerdzewienie może być z jednej strony wynikiem narastającego u pracownika przekonania, że nie wykorzystał on w pełni swojego potencjału, a z drugiej zmniejszającej się ilości wyzwań, którym musi sprostać. Często także apatia i niechęć do działania są wynikiem tego, że starsi menedżerowie mają poczucie, iż osiągnęli już wszystko i nie widzą już przed sobą dalszych perspektyw doskonalenia. Zniechęcające jest patrzenie w przyszłość i nie dostrzeganie niczego poza niekończącą się jednostajnością, nad którą w naszym odczuciu nie mamy kontroli.
Pomimo całkowicie odmiennych źródeł niejednokrotnie te dwa syndromy są ze sobą mylone. Przyczyną jest to, że zarówno wypalenie, jak i przerdzewienie zawodowe przejawiają się w podobny sposób. W obu przypadkach mamy do czynienia z apatią, brakiem inicjatywy, chłodnym stosunkiem do współpracowników i klientów, poczuciem braku osiągnięć zawodowych. Gdy zaobserwujemy u pracownika tego typu objawy, zwykle określamy go jako wypalonego. Tymczasem równie dobrze może być on przerdzewiały.
Jak rozpoznać, na co „choruje” pracownik? Aby móc się zawodowo wypalić, trzeba najpierw płonąć. Oznacza to, że pracownik, który dziś jest wypalony, musiał być kiedyś pełen entuzjazmu i zapału do działania. Nadmierne wymagania, stres i psychiczne obciążenie sprawiły jednak, że zużył on całe swoje paliwo i teraz jest zmuszony do kontynuowania zawodowej drogi „na pustym baku”. W efekcie prowadzi to do wyeksploatowania jego organizmu. W przypadku przerdzewienia zawodowego pracownik nie miał możliwości wykorzystania swojej energii. Długotrwale zaleganie „paliwa w baku” doprowadziło do korozji i zniszczenia samego „baku”, a następnie całej „maszyny”.
Tendencja do mylenia wypalenia zawodowego z zawodowym przerdzewieniem wypływa co najmniej z czterech źródeł. Po pierwsze, w diagnozie tych zespołów bierze się zazwyczaj pod uwagę objawy, nie uwzględniając ich pochodzenia. Osoby przerdzewiałe zawodowo prezentują właściwie takie same symptomy jak wypalone. Obserwując u pracownika bierność, cynizm czy niechęć do kontaktów z klientami, stwierdzamy u niego jednak w większości przypadków wypalenie, nie przerdzewienie. Wynika to przede wszystkim z tego, że wypalenie zawodowe jest zjawiskiem bardziej znanym i lepiej zdefiniowanym niż przerdzewienie.
Dodatkowo, objawy tego pierwszego zostały dokładnie opisane, a pojęcie wypalenia zawodowego weszło na stałe do słownika potocznego. Przy okazji jednak jego znaczenie uległo zatarciu i modyfikacji. W efekcie wypalenie jest rozumiane raczej jako stan apatii niż wyczerpania energii i sił związanych z nadmiernym zaangażowaniem.
Ponadto, duże znaczenie ma także odbiór społeczny. Powiedzieć, że pracownik jest wypalony, to zupełnie coś innego, niż określić go jako przerdzewiałego. Te dwa słowa mają zupełnie inny wydźwięk. Paradoksalnie określenie pracownika jako wypalonego może dodać mu pewnego splendoru. Sugeruje bowiem, że jego obecny stan jest wynikiem dużego, a czasami wręcz nadmiernego poświęcenia wykonywanej pracy. Trzeba przyznać, że jest to odbierane zupełnie inaczej niż stwierdzenie, że symptomy, które przejawia pracownik, są wynikiem przedłużającej się nudy…
Wydaje się, że brak rozróżniania syndromów wypalenia i przerdzewienia zawodowego może prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji. Chodzi tutaj przede wszystkim o kwestie leczenia. Stwierdzenie u pracownika wypalenia zawodowego, podczas gdy tak naprawdę cierpi on na przerdzewienie, może skutkować niewłaściwą interwencją. Zamiast zwiększyć wymagania wobec pracownika i dać mu możliwość wykazania się swoimi talentami, pracodawca, sądząc że pracownik jest przemęczony, zmniejszy nakładane na niego obciążenia. Tym samym zamiast pomóc, może dodatkowo zaszkodzić pracownikowi. Stąd też warto uświadomić sobie, że nadmierna nuda w miejscu pracy może być tak samo szkodliwa jak przesadne obciążenie.
Mogłoby się wydawać, że praca, w której niewiele się od nas wymaga i w której niewiele trzeba robić, to marzenie każdego pracownika. Należy jednak pamiętać, że tak samo jak urządzenie, którego się nie używa, ulega korozji, tak samo pracownik, który nie ma możliwości wykorzystania swoich możliwości, stopniowo ulega przerdzewieniu.
Joanna Kłosowska
Poznaj naszą ofertę Dowiedz się więcej / zamów badanie
Powrót do listy artykułów
Leider, Buchholz, 1995
Ostatnimi laty bardzo wiele mówi się o stresie zawodowym i jego negatywnych skutkach. Zwraca się uwagę na to, że duże wymagania stawiane współczesnemu pracownikowi rodzą u niego napięcie, które z czasem może prowadzić do pogorszenia się jego samopoczucia i w końcu do problemów zdrowotnych. Mało uwagi poświęca się natomiast innemu, równie istotnemu zagadnieniu, jakim jest nuda w pracy i jej negatywne konsekwencje.
Problem nudy w pracy jest bardzo powszechny i nie powinien być lekceważony. Badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii wskazują, że aż co trzecia zatrudniona tam osoba ocenia swoją pracę jako nudną. W USA na nadmierne znużenie skarży się prawie jedna czwarta pracowników. Według internetowego sondażu serwisu salary.com nuda lokuje się na czwartym miejscu wśród powodów zmiany pracy przez Amerykanów.
Przyczyny i konsekwencje nudy
Powodów znużenia w pracy może być wiele. Zbyt mało zajęć, powtarzanie z dnia na dzień tych samych czynności – to niektóre możliwe przyczyny tego stanu. Tym, co wywołuje nudę, nie jest jednak rutyna, ale brak wyzwań. Ten zaś wynika zazwyczaj z nieodpowiedniego dopasowania obowiązków do zdolności i kwalifikacji pracownika. Aby zawodowe zadania stanowiły wyzwanie dla wykonującego je pracownika, muszą być właściwie dobrane do jego możliwości – na tyle proste, aby był w stanie je zrealizować, i na tyle trudne, aby mógł wykorzystać swój potencjał i wykazać się umiejętnościami. Jeśli tak nie jest, pracownik przestaje angażować się w wykonywaną czynność i pojawia się u niego znużenie, a jeśli stan ten utrzymuje się przez dłuższy czas, może przerodzić się u niego w tak zwany syndrom przerdzewienia zawodowego (Rustout Syndrome). Jest to chroniczny zespół objawów, który rozwija się u pracownika wówczas, gdy nie ma on sposobności wykorzystania w pełni swoich talentów i możliwości. Pojawia się wtedy, gdy występuje nadmierna rozbieżność pomiędzy tym, co pracownik mógłby i potrafiłby zrobić, a stawianymi mu wymaganiami.Kto może przerdzewieć?
Przerdzewienie zawodowe może dotknąć właściwie każdego, niemniej jednak twierdzi się, że na syndrom narażone są szczególnie dwie grupy pracowników. Pierwszą z nich są młode osoby, które „utknęły” na stanowiskach nie dostosowanych do ich możliwości. Często zdarza się, że absolwenci prestiżowych kierunków wykonują mało wymagającą pracę, licząc na szybki awans. Niejednokrotnie jednak awans nie następuje, a pracownik zostaje skazany na wykonywanie zadań nie wykorzystujących w pełni jego możliwości i kompetencji.Drugą grupą, u której istnieje niebezpieczeństwo rozwoju opisywanego syndromu, są menedżerowie w środkowym okresie swojej kariery. Tutaj przerdzewienie może być z jednej strony wynikiem narastającego u pracownika przekonania, że nie wykorzystał on w pełni swojego potencjału, a z drugiej zmniejszającej się ilości wyzwań, którym musi sprostać. Często także apatia i niechęć do działania są wynikiem tego, że starsi menedżerowie mają poczucie, iż osiągnęli już wszystko i nie widzą już przed sobą dalszych perspektyw doskonalenia. Zniechęcające jest patrzenie w przyszłość i nie dostrzeganie niczego poza niekończącą się jednostajnością, nad którą w naszym odczuciu nie mamy kontroli.
Przerdzewienie a wypalenie
Przerdzewienie jest przeciwieństwem innego syndromu, będącego rezultatem chronicznego stresu, a mianowicie wypalenia zawodowego. O ile wypalenie wynika z nadmiernego zużycia sił i wyczerpania, o tyle przerdzewienie wynika z niemożności „bycia w pełni”. Jest więc skutkiem niedostatecznego wykorzystania własnej energii i możliwości.Pomimo całkowicie odmiennych źródeł niejednokrotnie te dwa syndromy są ze sobą mylone. Przyczyną jest to, że zarówno wypalenie, jak i przerdzewienie zawodowe przejawiają się w podobny sposób. W obu przypadkach mamy do czynienia z apatią, brakiem inicjatywy, chłodnym stosunkiem do współpracowników i klientów, poczuciem braku osiągnięć zawodowych. Gdy zaobserwujemy u pracownika tego typu objawy, zwykle określamy go jako wypalonego. Tymczasem równie dobrze może być on przerdzewiały.
Jak rozpoznać, na co „choruje” pracownik? Aby móc się zawodowo wypalić, trzeba najpierw płonąć. Oznacza to, że pracownik, który dziś jest wypalony, musiał być kiedyś pełen entuzjazmu i zapału do działania. Nadmierne wymagania, stres i psychiczne obciążenie sprawiły jednak, że zużył on całe swoje paliwo i teraz jest zmuszony do kontynuowania zawodowej drogi „na pustym baku”. W efekcie prowadzi to do wyeksploatowania jego organizmu. W przypadku przerdzewienia zawodowego pracownik nie miał możliwości wykorzystania swojej energii. Długotrwale zaleganie „paliwa w baku” doprowadziło do korozji i zniszczenia samego „baku”, a następnie całej „maszyny”.
Tendencja do mylenia wypalenia zawodowego z zawodowym przerdzewieniem wypływa co najmniej z czterech źródeł. Po pierwsze, w diagnozie tych zespołów bierze się zazwyczaj pod uwagę objawy, nie uwzględniając ich pochodzenia. Osoby przerdzewiałe zawodowo prezentują właściwie takie same symptomy jak wypalone. Obserwując u pracownika bierność, cynizm czy niechęć do kontaktów z klientami, stwierdzamy u niego jednak w większości przypadków wypalenie, nie przerdzewienie. Wynika to przede wszystkim z tego, że wypalenie zawodowe jest zjawiskiem bardziej znanym i lepiej zdefiniowanym niż przerdzewienie.
Dodatkowo, objawy tego pierwszego zostały dokładnie opisane, a pojęcie wypalenia zawodowego weszło na stałe do słownika potocznego. Przy okazji jednak jego znaczenie uległo zatarciu i modyfikacji. W efekcie wypalenie jest rozumiane raczej jako stan apatii niż wyczerpania energii i sił związanych z nadmiernym zaangażowaniem.
Ponadto, duże znaczenie ma także odbiór społeczny. Powiedzieć, że pracownik jest wypalony, to zupełnie coś innego, niż określić go jako przerdzewiałego. Te dwa słowa mają zupełnie inny wydźwięk. Paradoksalnie określenie pracownika jako wypalonego może dodać mu pewnego splendoru. Sugeruje bowiem, że jego obecny stan jest wynikiem dużego, a czasami wręcz nadmiernego poświęcenia wykonywanej pracy. Trzeba przyznać, że jest to odbierane zupełnie inaczej niż stwierdzenie, że symptomy, które przejawia pracownik, są wynikiem przedłużającej się nudy…
Skuteczne leczenie
Do diagnozy syndromu wypalenia zawodowego stosuje się przede wszystkim specjalnie w tym celu stworzone kwestionariusze. Pytania w tych kwestionariuszach odnoszą się zwykle do objawów tego zespołu, nie uwzględniając jego źródeł. Tym samym wysoki wynik w kwestionariuszu wypalenia zawodowego może równie dobrze świadczyć o tym, że pracownik prezentuje objawy przerdzewienia zawodowego.Wydaje się, że brak rozróżniania syndromów wypalenia i przerdzewienia zawodowego może prowadzić do wielu negatywnych konsekwencji. Chodzi tutaj przede wszystkim o kwestie leczenia. Stwierdzenie u pracownika wypalenia zawodowego, podczas gdy tak naprawdę cierpi on na przerdzewienie, może skutkować niewłaściwą interwencją. Zamiast zwiększyć wymagania wobec pracownika i dać mu możliwość wykazania się swoimi talentami, pracodawca, sądząc że pracownik jest przemęczony, zmniejszy nakładane na niego obciążenia. Tym samym zamiast pomóc, może dodatkowo zaszkodzić pracownikowi. Stąd też warto uświadomić sobie, że nadmierna nuda w miejscu pracy może być tak samo szkodliwa jak przesadne obciążenie.
Mogłoby się wydawać, że praca, w której niewiele się od nas wymaga i w której niewiele trzeba robić, to marzenie każdego pracownika. Należy jednak pamiętać, że tak samo jak urządzenie, którego się nie używa, ulega korozji, tak samo pracownik, który nie ma możliwości wykorzystania swoich możliwości, stopniowo ulega przerdzewieniu.
Joanna Kłosowska
Poznaj naszą ofertę Dowiedz się więcej / zamów badanie
Powrót do listy artykułów
Poznaj naszą ofertę badań postaw pracowników!
Zadzwoń 12 625 59 12lubwypełnij formularz